Hulajnogi elektryczne z homologacją. Czy to możliwe?
Na facebookowych grupach o mikromobilności pojawiają się niekiedy komentarze mówiące, że jeśli dany pojazd ma homologację, to nie jest hulajnogą elektryczną. Tymczasem w wielu sklepach znajdziemy oferty hulajnóg z homologacją. Przyszły e-rider rozważający zakup nowego urządzenia może mieć mętlik w głowie. W dzisiejszym wpisie odpowiadam na tytułowe pytanie i wskazuję najważniejsze kwestie, o których powinna pamiętać osoba rozważająca zakup homologowanego urządzenia.
Czym jest homologacja?
Pojazd, który ma zostać dopuszczony do ruchu drogowego, przechodzi procedurę weryfikacyjną. Ma ona odpowiedzieć na pytanie, czy spełnia on wskazane w przepisach normy techniczne i tym samym jest bezpieczny – zarówno dla użytkownika, jak i innych uczestników ruchu. Taką procedurą, uregulowaną na poziomie unijnym i krajowym, jest właśnie homologacja. Zwykle jej przeprowadzeniem zainteresowany jest producent, który zamierza wprowadzić pojazdy do obrotu. Warto pamiętać, że przepisy przewidują tak naprawdę kilka różnych procedur homologacyjnych, np. homologację typu pojazdu czy homologację typu UE. Różnią się one np. pod względem zasięgu obowiązywania. Aby uzyskać świadectwo homologacji w Polsce, należy złożyć wniosek do Dyrektora Transportu Dozoru Technicznego.
Hulajnoga, jaka jest, każdy widzi?
Przejdźmy teraz do interesującego nas pytania: czy hulajnoga elektryczna może uzyskać homologację? Odpowiedź jest prosta. W świetle obowiązującego w Polsce prawa hulajnoga jest pojazdem bez homologacji. Wynika to ze sposobu, w jaki pojazd zdefiniowano w przepisach – więcej o tym pisałem tutaj – oraz regulacji dotyczących samej homologacji. Należy w tym kontekście przypomnieć, że zgodnie z Prawem o ruchu drogowym, hulajnogą jest pojazd bez siodełka (art. 2 pkt 47b), natomiast przepisy unijnego rozporządzenia nr 168/2013, które dotyczy homologacji, nie mają zastosowania do pojazdów bez miejsc siedzących. Ujmując rzecz w skrócie: polski ustawodawca zdefiniował hulajnogi w określony sposób właśnie po to, aby nie podlegały one obowiązkowi homologacji.
W konsekwencji, gdy w danej ofercie mowa jest o hulajnodze z homologacją, z perspektywy prawnej mamy do czynienia z pojazdem innego rodzaju – najczęściej z motorowerem. Zgodnie z przepisem art. 2 pkt 46 Prawa o ruchu drogowym jest nim pojazd dwu- lub trójkołowy, który zaopatrzono w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3 lub w silnik elektryczny o mocy nie większej niż 4 kW, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h.
Dlaczego jest to ważne?
Załóżmy, że dana osoba decyduje się zakupić „hulajnogę elektryczną” z homologacją oraz że nowy pojazd jest w rzeczywistości motorowerem. Z jakimi skutkami wiąże się taka decyzja?
Zauważmy najpierw, że taką osobę nie będą obowiązywać przepisy dotyczące miejsca poruszania się hulajnogą. W szczególności nie będzie ona mogła korzystać ze ścieżki dla rowerów czy chodnika, a zamiast tego powinna korzystać z jezdni. Dla jednych osób jest to zaleta, dla innych – wada. Co więcej, „hulajnoga elektryczna” z homologacją podlega obowiązkowi rejestracji, o którym mowa w rozdziale 2. działu III Prawa o ruchu drogowym. Ujmując rzecz w skrócie, dla pojazdu tego rodzaju powinniśmy uzyskać dowód rejestracyjny i tablice. W końcu też należy pamiętać o tym, że nabywca będzie mieć obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia OC, tak jak np. w przypadku samochodów.
Powyższe uwagi są w praktyce bardzo ważne. Nietrudno bowiem wyobrazić sobie scenariusz, w którym osoba, która zakupiła „hulajnogę elektryczną” z homologacją, tkwiąc w przekonaniu, że jest to „zwykła” hulajnoga elektryczna, nieświadomie narusza przepisy i tym samym naraża się na konsekwencje prawne, np. z tytułu niewykupienia ubezpieczenia.
Mam pojazd, który wymaga homologacji. Co teraz?
Na koniec zastanówmy się nad jeszcze jedną kwestią. Może się zdarzyć, że mamy pojazd, który podlega obowiązkowi homologacji, jednakże obowiązek ten nie został zrealizowany. Będzie tak np. wtedy, gdy sami taki pojazd skonstruowaliśmy. Aby móc w takiej sytuacji legalnie się nim poruszać, powinniśmy wystąpić do Dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego z wnioskiem o wydanie świadectwa indywidualnego dopuszczenia pojazdu. Warto pamiętać, że procedura nie jest darmowa. Sama opłata za wydanie świadectwa wynosi do 800 zł. Do tego dochodzą jeszcze koszty związane z badaniami technicznymi, którymi zajmują się uprawnione firmy.
Szukasz wsparcia prawnego?
Każdą osobę, która się do mnie zgłosi, traktuję z największą uwagą. Jeśli oczekujesz realnej pomocy bez oceniania, w przyjaznej atmosferze, jestem do Twojej dyspozycji.